Przygody Pchły szachrajki

Autor: Jan Brzechwa

Chce­cie baj­ki? Oto baj­ka:
Była so­bie Pchła Szachrajka.
Nie­sły­cha­na rzecz po pro­stu,
By ktoś tak mar­ne­go wzro­stu
I nędz­ne­go pchle­go rodu
Mógł wy­czy­niać bez po­wo­du
Ta­kie pso­ty i gał­gań­stwa,
Jak pchła owa, pro­szę pań­stwa.

Mia­ła do­mek na przed­mie­ściu
Po oj­czy­mie czy po te­ściu,
Dom zło­żo­ny z trzech pię­te­rek
I po­ko­jów cały sze­reg.
Więc sa­lo­nik i sy­pial­nię,
I ja­dal­nię, na­tu­ral­nie,
Ga­bi­ne­cik i ko­ry­tarz,
O co­kol­wiek się za­py­tasz,
Wszyst­ko mia­ła, aż jej go­ści
Za­le­wa­ła żółć z za­zdro­ści.

Mia­ła brycz­kę, dwa ku­cy­ki,
Doj­ną kro­wę z Ame­ry­ki,
Psa ku­dła­cza, owcę, kurę
Oraz koty sza­ro­bu­re,
Dwa uczo­ne ka­ra­lu­chy
W kuch­ni pa­sły so­bie brzu­chy,
Ko­nik po­lny Pchle Sza­chraj­ce
Co dzień grał na ba­ła­łaj­ce,
Jed­nym sło­wem mia­ła ży­cie
Uło­żo­ne zna­ko­mi­cie.

Similar Posts